środa, 21 września 2016

Pociagiem do Kairu

Dzisiaj maz i tesciowa wrocili z dwudniowej wyprawy do Kairu.
Podroz pociagiem w jedna strone trwala nieco ponad dwie godziny. Wiedzac, ze nie jechali samochodem po szalonej Desert Road moglam w spokoju usiedziec na miejscu. 😜
Niestety, nie obylo sie jednak bez niemilych niespodzianek - ich hotelowa rezerwacja okazala sie jakims fejkiem! 😠 Nie wiem, co tam sie dzieje w tej egipskiej turystyce, ze przez trzy kolejne godziny nie mogli znalezc hotelu - wszystkie rezerwacje online byly nic niewarte, bo po przybyciu slyszeli od obslugi NIE MA WOLNYCH POKOI. O.o
Dopiero jakos po polnocy dostali, czego szukali. Malesh, malesh.
Najwazniejsze jednak udalo sie im zalatwic i wyglada na to, ze poslemy nasza egipska babcie do Ameryki. 😃💼🌏 In shaa Allah!

Dla mnie i dla Was maz zrobil pare zdjec. Bardzo chcialam im towarzyszyc w tej wyprawie ze wzgledu na przejazdzke pociagiem. 😂 Jednak majac dziecko w szkole trzeba poczekac z szalonymi eskapadami na jakies ferie. 😃
W kazdym badz razie wrocili do Aleks wycienczeni. Ale najwazniejsze, ze cali i zdrowi.  




Kair noca.


Widok z hotelu Hilton Ramses na Nil.

W egipskim pociagu.


Egipska wies.

Widoki w czasie jazdy pociagiem.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz